Bardzo rzadko wypiekam chleby drożdżowe, ale tym razem skuszony zaproszeniem z Piekarni Amber postanowiłem złamać swoją zasadę. Głównymi powodami do użycia drożdży były dodatki płatków owsianych i sporej ilości pachnących ziół. I było warto !!!
Pachnący przepis pochodzi z bloga Kasi z bloga Smaki i Aromaty.
Moje uwagi:
- do wypieku użyłem już prawie zapomnianego garnka rzymskiego,
- mieszankę ziół zostawię sobie do zastosowania w wielu innych chlebkach,
- następnym razem użyję jednak foremek,
- chlebek jest niesamowicie pachnący i puszysty,
- następnym razem zwiększę ilość soli do 1,5 łyżeczki i dodam prażony słonecznik,
- następnym razem przygotuję wersję zakwasową :-)
CHLEB ZIOŁOWY Z PŁATKAMI OWSIANYMI
duży bochen ok 1300g / forma 20x35cm/ lub 2 małe bochenki
zaczyn:
* 4 łyżki mąki pszennej chlebowej
* 20 g świeżych drożdży
* 1 łyżeczka cukru
* 1/2 szkl letniej wody
Wymieszać i przykryć i pozostawić na 15 minut.
zioła po 1 łyżeczce:
* majeranek
* kolendra
* kminek
* szałwia
* tymianek
* czarnuszka
* cząber
* rozmaryn
* bazylia
oraz:
* 1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
* 1 łyżeczka soli
Zalać wszystko 1/2 szkl ciepłej wody i odstawić na 20 minut.
ciasto właściwe:
* 500 g mąki chlebowej
* 1/2 szklanki płatków owsianych
* 2 łyżki aktywnego zakwasu żytniego
* zaczyn drożdżowy
* zalewa ziołowa
* ok 1/2 szkl wody
Wymieszać mąkę z płatkami, zaczynem, ziołami i wodą , wszystko dokładnie wymieszać. Nie trzeba długo wyrabiać, wystarczy 2 minuty do połączenia składników. Ciasto powinno być dosyć luźne ale nie lejące – jeśli jest zbyt zwarte, dolać więcej wody.
Formę natłuścić i wysypać płatkami owsianymi. Przełożyć ciasto (powinno sięgać do połowy wysokości), wyrównać powierzchnię mokrą dłonią i obsypać płatkami owsianymi. Przykryć ściereczką i odstawić na ok 1 godzinę, do podwojenia objętości.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC na 55-60 minut. Jesli uznamy, że chleb jest za mało wypieczony, dopiec go przez kolejne 10 minut.
Wyjąć z piekarnika, po 5 minutach wyjąć z formy i wyłożyć na kratkę. Kroić po wystudzeniu.
Chlebek piekli:
Akacjowy blog
Apetyt na smaka
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Fabryka kuliarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Konwalie w kuchni
Kulinarna Maniusia
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny Zakątek
Moje kucharzenie
Moje małe czarowanie
nie-ład mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Przepisy na domowy ser i chleb
Smaki i Aromaty
Smakowity chleb
Stare gary
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Chlebek piekli:
Akacjowy blog
Apetyt na smaka
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Fabryka kuliarnych inspiracji
Grahamka, weka i kajzerka
Konwalie w kuchni
Kulinarna Maniusia
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny Zakątek
Moje kucharzenie
Moje małe czarowanie
nie-ład mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Przepisy na domowy ser i chleb
Smaki i Aromaty
Smakowity chleb
Stare gary
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne
Idealny!
OdpowiedzUsuńCudowny środek.
Jesteś mistrzem!
Guciu, czekam na Twoja wersję zakwasową. A drożdżowy pięknie się udał :) Pomysł z garnkiem rzymskim bardzo mi się podoba :) pozdrawiam wiosennie ;) M.
OdpowiedzUsuńŚwietny ci wyszedł, dziękuje za wspólne pyszne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny bochenek. Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńChleb wygląda bardzo apetycznie! W takich momentach nie możemy przeżyć braku piekarnika w mieszkaniu :/ Naprawdę wyszedł znakomicie i podziwiamy każdego kto potrafi piec tak piękne i smakowite bochenki :)
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam z zakwasem. I soli tez następnym razem więcej dodam;-) Super Ci się upiekł:-)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny chlebek. Dziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Renata
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upikł, dziękuję za współne pieczenie, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTym razem i drożdżowy zachwycił :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za wspólne wypiekanie :-)
Piękny Ci się udał. Ja też nie piekę chlebów drożdżowych, ale do każdej zasady potrzebne są wyjątki:-).
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że piekłeś bez żadnej formy :) pierwsze zdjęcie mnie zmyliło.
OdpowiedzUsuńJak zwykle perfekcyjne dziury! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale upieczony, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kwietniowy wspólny czas!
Piękny chlebek :), dziękuję za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuń