JADŁOSPIS


JADŁOSPIS :

niedziela, 31 sierpnia 2014

Przetwory 2014


"Śliwki w czekoladzie"Składniki:
2,5 kg wypestkowanych dojrzałych śliwek węgierek
około 700 - 800 g cukru ( ilość zależna od stopnia dojrzałości śliwek)
2 opakowania cukru z wanilią lub nacięta laska wanilii
50 - 100 g kakao Deco Morreno (w tym roku dałem kakao od Wedla i było ok.)
1 tabliczka 100 g gorzkiej lub deserowej czekolady

Śliwki zemleć w maszynce do mięsa, smażyć, dodając cukier, do uzyskania pożądanej konsystencji. Pod koniec smażenia dodać kakao i połamaną czekoladę. Smażyć jeszcze kilka minut. Przekładać do wyparzonych słoiczków, zamknąć wyparzonymi pokrywkami i studzić powoli ustawione "do góry nogami" pod kocykiem.
Uwaga:
Zarówno z kakao jak i czekoladą można eksperymentować do smaku.

Chutney ze śliwek wg Bei

800 g śliwek
200 g czerwonej cebuli
150 g rodzynek
90-100 ml czerwonego wytrawnego wina
40 ml octu balsamicznego
100 g miodu
50 g cukru muscovado
1/2 – 3/4 łyżeczki imbiru w proszku (lub ok. 1/2 łyżki świeżego, startego)
1 łyżeczka kardamonu
1/8 łyżeczki zmielonych goździków
szczypta pieprzu kajeńskiego
Śliwki umyć, osuszyć, wypestkować i pokroić na 4-6 mniejszych części. Cebulę drobno poszatkować. Wszystkie składniki umieścić w rondlu i smażyć na wolnym ogniu aż masa dobrze zgęstnieje, regularnie mieszając (u mnie trwało to nieco ponad godzinę). Następnie przełożyć do wyparzonych słoików i pasteryzować np. włożyć do zimnego piekarnika, nastawić 130st i po osiągnięciu wymaganej temp. wygrzewać przez 30 min. wyłączyć i pozostawić do ostygniecia.
 

Karmelizowana cebula z porto wg Bei

‚Oignons confits au porto’
ok. 700 g czerwonej cebuli
2 łyżki delikatnej oliwy
300 ml czerwonego porto (lub wytrawnego wina)
2 łyżki miodu
ok. 2-3 łyżki cukru muscovado (więcej / mniej w zależności od Waszych upodobań)
2-3 łyżki redukcji / ciemnego ‘kremu’ octu balsamicznego (dodałem kremu balsamicznego z Lidla :-)) (lub nieco mniej samego octu balsamicznego)
szczypta soli
Cebulę obrać i pokroić w cienkie krążki (używam mandoliny). Oliwę rozgrzać i dusić cebulę przez kilka-kilkanaście minut, aż stanie się miękka i zacznie zmieniać kolor (poniżej zdjęcia kolejnych etapów), mieszając od czasu do czasu. Następnie dodać pozostałe składniki, wymieszać i dusić na bardzo wolnym ogniu przez ok. 45 minut (nadal od czasu do czasu mieszając), aż cebula będzie idealnie skarmelizowana, o intensywnej barwie. Przełożyć do czystego, suchego słoiczka i szczelnie zakręcić. Przechowywać w chłodnym miejscu (po otwarciu przechowywać w lodówce). Jeśli chcemy ‚konfiturę’ przechowywać dłużej, radzę przełożyć ją do wyparzonych lub wypieczonych w piekarniku słoików

niedziela, 10 sierpnia 2014

Ciasto drożdżowe bez wyrabiania ze śliwkami i kruszonką

Śliwki nadal królują i spróbowałem "dziwnego" ciasta drożdżowego.
Dziwność polega na braku wyrabiania a jedynie wymieszania składników. Tym razem przygotowane składniki wylądowały na noc do lodówki i następnego dnia po 2 godzinach ogrzewania w temp. pokojowej (a temp. tego lata jest "niedomowa" = 25-27 st.) zostały wymieszane zgodnie z przepisem.
Przepis pochodzi z http://www.poezja-smaku.pl/ciasto-drozdzowe-bez-wyrabiania/:
Składniki:
  • 10 dag drożdży (standardowa kostka)
  • 1 szklanka drobnego cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 4 roztrzepane jajka
  • 1 szklanka oleju
  • 3/4 szklanka mleka
  • 4,5 szklanki mąki
  • szczypta soli
  • owoce: jabłka, jagody, truskawki, śliwki lub inne
Kruszonka:
  • 0,5 kostki masła (100g)
  • 1 szklanka mąki
  • 0,5 szklanki cukru pudru
Do ciasta najlepiej użyć dużej miski z szerokim dnem. Na całej powierzchni dna rozkruszamy drobno drożdże. Następnie posypujemy je drobnym cukrem i cukrem waniliowym. Na to wylewamy roztrzepane jajka (mogą być roztrzepane widelcem, ale polecam mikserem). Na jajka wlewamy olej, a następnie lekko ciepłe mleko. Posypujemy całość równomiernie mąką. Na końcu dajemy na wierzch szczyptę soli. Nie można mieszać, należy zachować też podaną kolejność. Ciasto odstawiamy nakryte ściereczką na 3 godziny. Po tym czasie zawartość miski należy wymieszać (najlepiej chwilkę mikserem) i przełożyć do blachy wyłożonej papierem (moja miała 24x28cm). W blasze zostawić jeszcze na 30 min. W tym czasie robimy kruszonkę rozcierając wszystkie składniki palcami do uzyskania jednolitych okruchów. Na ciasto wykładamy owoce (kwaśne możemy wymieszać z cukrem i np. cynamonem) i posypujemy na wierzchu kruszonką. Ciasto drożdżowe bez wyrabiania wstawiamy do zimnego piekarnika i pieczemy ok. 30-40 minut w temp. 180-190 st.

niedziela, 3 sierpnia 2014

Drożdżowe ze śliwkamin na jogurcie greckim


W taki upał nic się nie chce robić tylko ... grzać piekarnik :-)
W ogrodzie śliwek całe mnóstwo, w lodówce drożdże kończyły swój termin przydatności i jajka też już trzeba było zutylizować. Jedno spojrzenie do Krystyny9 i już wiedziałem co trzeba zrobić : Drożdżowe ze śliwkami, na jogurcie greckim.
Część mąki zastąpiłem semoliną, dodałem kandyzowanej skórki pomarańczowej a ilość żółtek podwoiłem - właściwie to zrobiłem całość z podwójnej porcji. Wyszła duża blacha i chałka :-).
Ciasto jest przepyszne.

Składniki:
* 2 szklanki mąki + 3 łyżki do zaczynu (użyłam mąki typ 00)
* 100 ml ciepłego mleka
* 4 łyżki jogurtu greckiego (raczej płaskie, bez górki)
* 4 łyżki cukru z czego 1 łyżeczka do zaczynu (słodkożercy mogą dać więcej)
* 2 żółtka (białek nie wyrzucać bo będziemy nimi smarować ciasto)
* 20g drożdży
* 6 łyżek oleju (z pestek winogron dałam)
* szczypta soli

Dodatkowo:
ok. 600-700g śliwek węgierek
kruszonka: 4 łyżki cukru, 4 łyżki mielonych orzechów włoskich, 4 łyżki mąki, ok. 50-70 g masła
lukier: pół szklanki cukru pudru, sok z cytryny ok. 1 łyżki

Sposób przygotowania:

Z mleka, drożdży, łyżeczki cukru i 3 łyżek mąki zrobić zaczyn. Wymieszać wszystkie składniki razem i odstawić do wyrastania. Żółtka ubić z cukrem i do ubitych dodać jogurt i wymieszać. Do miski przesiać mąkę, wlać ubite żółtka z jogurtem, dodać wyrośnięty zaczyn i szczyptę soli. Wyrobić ciasto dobrze. Nie przerywając wyrabiania dolewamy po łyżce olej. Kolejne łyżki oleju dodajemy, gdy ciasto już wchłonęło wcześniejszy olej.
Wyrobione ciasto posypujemy odrobiną mąki, miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrastania.
Wyrośniete ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i lekko wyrobić, a następnie rozwałkować na prostokąt wielkości Waszej foremki. Ja miałam foremkę 25x28 cm i ciasto z niej uciekało mi. Włożyć ciasto do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować wierzch odłożonym białkiem. Teraz już można ułożyć owoce, skórką do dołu. Posypać kruszonką i odstawić do wyrastania, przykryte ściereczką.
Wyrośnięte ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec dok. 45 - 55 minut