Kolejna przygoda z tradycyjnym polskim pieczywem i kolejny dowód na wspaniałość doświadczeń i smaków.
Źródło: Chleb Sandomierski
Chleb Sandomierski
(przepis i metoda wg bloga Adam Piekarz)
10 g zakwasu żytniego
295 g wody
5 g kminek (dałam 1 g zmielonego)
8 g soli
345 g mąki żytniej jasnej 720
150 g mąki chlebowej
na kleik:
czubata łyżeczka maki żytniej 720
Ciepłej wody tyle, aby rozprowadzić tę mąkę na papkę o gęstości ciasta naleśnikowego
Pierwszy etap - przedkwas
10 g aktywnego zakwasu żytniego
20 g maki żytniej 720
20 g wody 24-26 stopni
Składniki zmieszać w małym naczyniu i pozostawić na blacie na 9 godzin.
Drugi etap - półkwas
50 g przedkwasu
50 g mąki żytniej 720
20 g wody o temp.26-28 stopni
Zamieszać sztywne ciasto i przechowywać w ciepłym miejscu przez 6-7godzin.
Trzeci etap - kwas
120 g półkwasu
110 g mąki żytniej 720
125 g wody o temp.28-30 stopni
Składniki wymieszać i pozostawić na 3 godziny w ciepłym miejscu.
Uprościłem troszeczkę:
355g zakwasu (użyłem 3 fazowego, który w ostatniej fazie podkarmiłem mąką żytnią 720)
150g mąki żytniej 720
150g mąki pszennej (użyłem typu 750)
145g wody
8g soli
5g kminku
Kleik:
1 kopiasta łyżeczka mąki żytniej 720 i tyle wody aby wyszło ciasto o gęstości ciasta naleśnikowego.
Ciasto właściwe
Składniki wymieszać. Najpierw rozprowadzić kwas w wodzie, dodać sól i kminek. Dodać mąki i wyrobić ciasto robotem przez 10-12 minut.
Z ciasta uformować bochenek i pozostawić na desce lub w koszyku do wyrośniecia.
Chleb wyrasta 1,5 godziny w temperaturze 30 stopni, np. pod żarówką piekarnika.
Uwaga !!! - chlebek na poczatku rośnie powoli a po ok. 1,5 godzinie zaczyna przyspieszać. Jeżeli poczekamy za długo będzie się "rozlewał" czego doświadczyłem.
Powierzchnię wyrośniętego chleba posmarować kleikiem żytnim i włożyć do piekarnika z kamieniem nagrzanym do 250-260 stopni. Piec z parą przez około 10 minut, a następnie jeszcze 30 minut w temperaturze 200 stopni, bez pary .
Po upieczeniu wyjąć chleb z piekarnika i spryskać wodą.
Chleb jest przepyszny: kwaskowaty z aromatem kminku - wspomnienia smaków z dzieciństwa.
Ale się wszyscy rzucili na ten chleb, też go dzisiaj piekę;P.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i smacznego :-)
OdpowiedzUsuńAle sobie narobiłam ochoty na taki domowy chlebek :)
OdpowiedzUsuńJak jest ochota to nie wolno jej lekceważyć :-)
Usuńpodziwiam wszystkich, którzy sami pieką chleb i jeszcze tak pięknie wyglądają te wypieki! cudo!
OdpowiedzUsuńTo jeden z nietrudnych w wykonaniu chlebków - zobacz na powyższą wersję uproszczoną.
UsuńAno, wszyscy się rzucili na ten chleb, bo jest wyjątkowy, ja też upiekłam ,
OdpowiedzUsuńzapraszam na pajdę, do siebie...
Chleb jest wspaniały, polecam