Ciabatta z
orzechami włoskimi i rodzynkami
Karnawał to czas na dietetyczne folgowanie a ciabatta to dobry wstęp do karnawałowych przysmaków.
Moje uwagi:
- użyłem dosyć sztywnego zakwasu 3 fazowego,
- zamiast zarodków podprażyłem mąkę graham 1850 bardzo grubo mieloną i widocznymi otrębami,
- powyższe składniki wymagały większego użycia wody czego nie zrobiłem i dziurki nie wyszły za duże,
- skórka jest niesamowicie krucha i kruchość utrzymuje nawet następnego dnia,
- prażone orzechy i mąka dają niesamowity aromat a rodzynki odrobinę słodyczy,
- piekłem w piecu chlebowym w temp. ok. 260-270st przez 30 min. a drugi bochenek w żeliwnym garnku. Ten z garnka wyszedł bardziej owalny i wyższy (niestety brak zdjęcia - nie zdążyłem :-)).
Levain
90g mąki
chlebowej
110g wody
20g zakwasu
Połączyć
składniki i pozostawić na noc w temp. Pokojowej.
Ja użyłem,
zakwasu pszennego 3 fazowego dokarmionego w ostatniej fazie mąką pszenną 1850
(bardzo grubo mielona)
Ciasto
770g mąki
pszennej chlebowej (typ 650 – 850)
50g zarodków
pszennych, prażonych (użyłem mąki pszennej 1850 bardzo grubo mielonej)
560g wody
20g soli
5g drożdży instant
210g levain
160g
orzechów włoskich, prażonych
160g
rodzynek
Wykonanie
Mieszamy
wszystkie składniki oprócz orzechów i rodzynek, na pierwszej prędkości
(mieszarka spiralna), do połączenia składników a następnie 4-5 minut na drugiej
prędkości. Siatka glutenowa powinna być już dobrze rozwinięta (ciasto zaczyna
odchodzić od ścianek, można zrobić próbę rozciągania ). Konsystencja powinna
być dosyć luźna ale nie mocno rozlewająca J.
Większa hydracja to większe dziury ale ciekawsza obróbka J. Dodać orzechy i
rodzynki i wymieszać na pierwszej prędkości do połączenia składników .
Do
wyrabiania można też użyć techniki bassinage :
Do ciasta
dodajemy tylko część wody i wyrabiamy do dobrego wytworzenia siatki glutenowej.
Kiedy ciasto
będzie gotowe, wyłączamy mikser, poszerzamy otwór w cieście, po haku, i wlewamy
pozostałą wodę. Włączamy mikser i ponownie mieszamy do pełnego rozprowadzenia
wody – jestem ciekaw efektów.
Fermentacja
Ciasto przekładamy
do delikatnie wysmarowanej olejem miski i przykrywamy. Czas wyrastania łącznie
2 godziny.
Ciasto składamy
po 1 godzinie, na posypanej mąką powierzchni, ale delikatnie jedynie rozciągając i składając.
Formowanie
Na posypanym
mąką blacie (proponuję zrobić sobie
mieszankę mąki ryżowej z pszenną 1:1 i stosować do podsypywania) rozkładamy
nasze ciasto i lekko wyciskamy duże pęcherze gazu. Nie używamy siły a jedynie z
uczuciem rozpłaszczamy do grubości ok. 10 cm. Dzielimy ciasto na 500g porcje,
okrawając paski od całości. Jeżeli chcemy dołożyć ciasto to kawałki doklejamy jedynie
do większej powierzchni . Kształt powinien być owalny.
Ciasto
umieszczamy w koszyczkach lub przygotowanych na blasze „gniazdkach” z papieru
do pieczenia lub ściereczek (w oryginale jest napisane „…w kastach”).
Przykrywamy
folią spożywczą.
Czas
wyrastania 1,5 godziny.
Pieczenie
Piekarnik
nagrzewamy do 240 st. i pieczemy, z parą (spryskujemy piekarnik lub foremka z
gorącą wodą na dno piekarnika – foremkę wyciągamy po ok. 15 minutach) prze ok. 34-38 minut.
Chleby muszą
być dobrze wypieczone zwłaszcza jak nasza ciabatta miała większą hydrację.
O matko, jaka piękna!!!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad dodatkiem, bo orzechów nie mogę - alergia, a rodzynki trochę mi spowszedniały...
Żurawina z dynią i słonecznikiem prażonym i będzie smacznie i ciekawie.
OdpowiedzUsuń