Ten chlebek jest efektem poszukiwań oryginalnych smaków chlebów zytnich razowych. Wiele ciekawych przepisów znajduje się na rosyjskich blogach.
Historia tego przepisu sięga 1938 r. i chleb był uznawany za nr1 w Rosji.
Nazwę nadała mu qd na forum http://www.cincin.cc.
Chleb wypiekam prawie co tydzień i bardzo długo trzyma swiezość.
Przepis - Składniki na jeden bochenek chleba o wadze ok. 1 kg.
Zaczyn
375 g ciasta zakwaszonego po 3 fazie z mąki żytniej razowej,
450g mąki żytniej razowej
15 g soli
330 bardzo ciepłej wody (ok. 40*C)
W wodzie, dokładnie, rozpuścić sól. Dodać zakwas i bardzo dobrze wymieszać – ja ubijałem w robocie jak białka – aby powstał jednorodny płyn bez grudek z widoczną pianką- ok 5 min. Przygotowanie ciasta
Do zaczynu dodać mąkę, szybko i krótko wyrobić – do uzyskania jednorodnej konsystencji.
Konsystencja bardzo gęsta ale nie za bardzo :-)
Zostawić do fermentacji na ok. 2 godziny w temp. 30*C . Ciasto nieznacznie (a może i więcej) urośnie i pojawią się pęcherzyki powietrza. Przełożyć do keksówek wysmarowanych olejem (można wysypać mąką razową lub płatkami itp). Ciasto posmarować olejem (ręką) i przykryć szczelnie folią i pozostawić do wyrośnięcia w temp. 30*C na 35-50 min.
Piekarnik nagrzać do 260*C .
Pieczemy 10-15 min w 260*C a następnie dopiekamy 40 – 45 min. W 200*C.
Natychmiast po wyjęciu z pieca posmarować/spryskać wodą. Jak każdy chleb żytni wymaga cierpliwości – można próbować następnego dnia (najlepiej piec ok. północy bo wtedy bardziej chce się spać niż jeść).
Historia tego przepisu sięga 1938 r. i chleb był uznawany za nr1 w Rosji.
Nazwę nadała mu qd na forum http://www.cincin.cc.
Chleb wypiekam prawie co tydzień i bardzo długo trzyma swiezość.
Przepis - Składniki na jeden bochenek chleba o wadze ok. 1 kg.
Zaczyn
375 g ciasta zakwaszonego po 3 fazie z mąki żytniej razowej,
450g mąki żytniej razowej
15 g soli
330 bardzo ciepłej wody (ok. 40*C)
W wodzie, dokładnie, rozpuścić sól. Dodać zakwas i bardzo dobrze wymieszać – ja ubijałem w robocie jak białka – aby powstał jednorodny płyn bez grudek z widoczną pianką- ok 5 min. Przygotowanie ciasta
Do zaczynu dodać mąkę, szybko i krótko wyrobić – do uzyskania jednorodnej konsystencji.
Konsystencja bardzo gęsta ale nie za bardzo :-)
Zostawić do fermentacji na ok. 2 godziny w temp. 30*C . Ciasto nieznacznie (a może i więcej) urośnie i pojawią się pęcherzyki powietrza. Przełożyć do keksówek wysmarowanych olejem (można wysypać mąką razową lub płatkami itp). Ciasto posmarować olejem (ręką) i przykryć szczelnie folią i pozostawić do wyrośnięcia w temp. 30*C na 35-50 min.
Piekarnik nagrzać do 260*C .
Pieczemy 10-15 min w 260*C a następnie dopiekamy 40 – 45 min. W 200*C.
Natychmiast po wyjęciu z pieca posmarować/spryskać wodą. Jak każdy chleb żytni wymaga cierpliwości – można próbować następnego dnia (najlepiej piec ok. północy bo wtedy bardziej chce się spać niż jeść).
Mam pytanie Guciu.
OdpowiedzUsuńBiorę udział we wspólnym pieczeniu chleba organizowanym przez Amber i pytam czy mogę swoimi słowami na blogu opisać wykonanie chleba czy muszę skopiować i zacytować Ciebie?
Chodzi mi oczywiście o wykonanie bo składniki przenoszę bez mrugnięcia okiem.
Prosze o odpowiedź.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Nie odpowiadam za Gucia,Dorotko, w swoim imieniu piszę,że dokładnie opisuję doświadczenie w wykonaniu chleba całkowicie własne, bywa ,że i składniki podmieniam, ale trzymam się w ogólnym założeniu oryginalnego przepisu, który jest dla mnie inspiracją do pieczenia wg własnego smaku, formy itp.
UsuńPozdrawiam Gucia i Ciebie Dorotko, życząc dobrego nowego roku.
Właśnie tak zrobie ale Gucio mógłby zabrać tu głos.
UsuńGucio pewnie odsypia zarwaną noc balem sylwestrowym, pozwólmy mu odpocząć.
UsuńDoroto, przepraszam za brak mojej reakcji.
UsuńUważam, że nie ma problemu w dokonywaniu zmian w opisach przepisów. Ja często podaję opisy "dla siebie" aby móc szybko skorzystać z przepisu w przyszłości.Miałem już sporo sygnałów, że nie są zbyt jasne. Podobnie jest z "zabawą" w mąki. Jestem pewien, że dokonasz zmian i będziesz miała własny chlebek, który będzie Ci najbardziej smakował :-)
Smakowe Kubki, chyba już kończę sylwestrowy odpoczynek i gorąco pozdrawiam.
UsuńWobec tego życzę najlepszego nowego roku i każdego następnego.Dzięki za fajne przepisy i rzeczowe podejście.Pozdrawiam
UsuńBrałam udział w styczniowej piekarni. Guciu chleb wspaniały, nigdy nie jadłam jeszcze tak dobrego chleba żytniego. Dziękuję Tobie za przepis.
OdpowiedzUsuńЯ сердечно приветствую!!!
Приятного аппетита :-)
OdpowiedzUsuńNajlpszy żytni chleb jaki jadłam:-), dzięki za przepis w styczniowej piekarni:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały wypiek!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie i super zabawę!
Pozdrawiam chlebowo ; )
Czy próbowała Pani kiedyś metodę pieczenia polegającą na wkładania chleba do zimnego piekarnika, ustawiamy temp. 200-220 i pieczemy ok godz. Mam problemy z rozgrzaniem piekarnika do wyższej temp. I ta metoda wydaje się idealna. Znalazłam ją przy przepisie na Tatterowiec i nie wiem czy nadaje się do chlebów typu. Moskiewski, borodyński, czy radzieckiego żołnierza?
OdpowiedzUsuńTa metoda jest w miarę bezpieczna dla chlebów pszennych razowych. Dla żytnich nigdy jej nie próbowałem. Nie jest zgodna z tym co mówi teoria ale jak bym spróbował.
OdpowiedzUsuńI proszę o info jak się udały :-)
Bardzo często piekę podobny chleb, ale zwykle z nieco lżejszej maki żytniej (typ1400) na pełnoziarnistym zakwasie. Moj piekarnik nie chce się rozgrzać powyżej 200 stopni, a po wlożeniu foremki z chlebem temperatura gwałtownie opada i nie wzrasta powyżej 170 stopni. Mimo to chleby wychodzą znakomite, choć pieką się nieco dłużej (zwykle trochę ponad 1,5 godz. kilogramowy bochenek). Zdarza mi się również wkladać taki chleb do zimnego piekarnika i wychodzić na dwugodzinny spacer z psem. :) Kluczowe jest określenie momentu, gdy chleb jest już upieczony. Gdy popukany (po wyjęciu z foremki) od spodu wydaje głuchy odgłos, to jest już dobry. Jeśli wierzch jest brązowy, a spód jeszcze niedopieczony, to przykrywam chleb kawałkiem folii aluminiowej (błyszczącą stroną do góry) i dopiekam do uzyskania satysfakcjonującego odgłosu pukania. ;)
OdpowiedzUsuńPiekę w starym, rosyjskim :) piekarniku elektrycznym z grzałkami na górze i od spodu.
Spróbuj Mandarynko. Na pewno się uda.
Powodzenia.
filomidanku, bardzo dziękuję za cenne uwagi.
OdpowiedzUsuńGuciu, ten chleb to to poezja.
OdpowiedzUsuńGuciu, jestes wspanialym mistrzem piekarskim!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Bardzo lubię wyszukiwać przepisy i piec chleby.
Usuń