Zaciekawiony opowieściami o chlebowej skórce: http://zapachchleba.blogspot.com/2014/02/chleb-wiejski-prawie-jak-z-piekarni.html, postanowiłem powrócić do bardziej tradycyjnego wypieku chleba :-)
Chlebek przygotowuje się bardzo prosto, za wyjątkiem gotowania ziemniaka :-)
Zrobiłem 1 bochenek, który po umieszczeniu w koszyczku ze ściereczką, nie wygląda na wielki.
Umieściłem w komórce gdzie byłe temp. 8-9 st. na 6 godzin. Urósł do rozmiarów większych niż mój kamień do pieczenia, który ok. 40 min. wygrzewałem w piekarniku 240 st.
W piekarniku umieściłem foremkę z gorącą wodą i nacięty bochenek. I wtedy rozpocząłek walkę w utrzymaniechleba w obrębie kamienia...
Chlebek się wypłaszczył poczym trochę podniósł - następnym razem temperaturę ustawię na maksymalną ok. 260 st i może potraktuję termoobiegiem. Tutaj niestety widać niedoskonałości piekarnika jako prawdziwego pieca chlebowego.
Chlebek oczywiście można umieścić, jak pisze Wisława, w foremce ale to już nie ta przyjemność :-)
Skórka dosyć gróba i chrupiąca taką jaką lubię. Miękisz elastyczny i wyśmienity w smaku.
Chlebek przygotowuje się bardzo prosto, za wyjątkiem gotowania ziemniaka :-)
Zrobiłem 1 bochenek, który po umieszczeniu w koszyczku ze ściereczką, nie wygląda na wielki.
Umieściłem w komórce gdzie byłe temp. 8-9 st. na 6 godzin. Urósł do rozmiarów większych niż mój kamień do pieczenia, który ok. 40 min. wygrzewałem w piekarniku 240 st.
W piekarniku umieściłem foremkę z gorącą wodą i nacięty bochenek. I wtedy rozpocząłek walkę w utrzymaniechleba w obrębie kamienia...
Chlebek się wypłaszczył poczym trochę podniósł - następnym razem temperaturę ustawię na maksymalną ok. 260 st i może potraktuję termoobiegiem. Tutaj niestety widać niedoskonałości piekarnika jako prawdziwego pieca chlebowego.
Chlebek oczywiście można umieścić, jak pisze Wisława, w foremce ale to już nie ta przyjemność :-)
Skórka dosyć gróba i chrupiąca taką jaką lubię. Miękisz elastyczny i wyśmienity w smaku.
Chleb Wiejski z ziemniakami
około 600 g ciasta potrójnie zakwaszonego czyli 3 fazowego
350 g mąki żytniej 720 (białej)
75 g maki wysokobiałkowej np. Manitoba (dałem 750)
40 g ugotowanych ziemniaków przeciśniętych przez praskę (to są ok. 1-2 ziemniaki)
200-220 g wody
2 łyżeczki soli
Do wyrośniętego ciasta zakwaszonego dodać ziemniaki, sól i wodę. Dobrze wymieszać.
Dodać obie mąki i łyżką wyrobić ciasto. Mieszać krótko, do uzyskania jednolitego ciasta, 1-2 minuty.
Ciasto zostawić na 15 minut.
Rękoma zamoczonymi w oliwie uformować bochenek i umieścić w koszyku wyłożonym ściereczką wysypaną mąką żytnią 720.
Ciasto zostawić do wyrośnięcia na 8-10 godzin w lodówce.
Na pół godziny przed pieczeniem wyjąć z lodówki.
Piec na rozgrzanym kamieniu w temperaturze 240 stopni (chyba lepiej 260 st.) z parą przez 10-15 minut, a następnie dopiekać bez pary w temperaturze 230-220 stopni przez 20-25 minut.
Znakomity chleb otrzymujemy piekąc go również w formie.
Przygotować formę o wymiarach 30x11 cm.
Ciasto wyłożyć do formy i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu do czasu aż sięgnie brzegów foremki. Powierzchnię bochenka spryskać wodą. Chleb piec 40-50 minut w piekarniku nagrzanym do 230 stopni.
Guciu, cieszę sie, że sprawdziłes ten przepis! Wiem co to są przeżycie na krawędzi...kamienia :)
OdpowiedzUsuńPlanuję przetestpwać ten chleb z mniejszą ilościa wody. W tym przepisie jest jaj około 68%, to jednak dużo. Spróbuję tak z 50% czyli do ciasta własciwego około 100 g wody. Miąższ nie będzie taki lekki ake forma może zgrabniejsza.
Twój chleb wyglada wewnątrz bardzo ładnie i wcale nie wydaje się być płaski.
Pozdrawiam.
wygląda pięknie , bardzo rustykalnie :) pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńUważam, że główny powód to temperatura, która powinna być maksymalnie wysoka. Kromki można było ciąć w poprzek chleba i były wyśmienite.
OdpowiedzUsuńWisławo jak tylko sprawdzisz jak zadziała mniejsza ilość wody to proszę o info.
wygląda pięknie !
OdpowiedzUsuńSmakował także wspaniale
OdpowiedzUsuń