Moje uwagi:
- nie miałem świeżych drożdży i użyłem 0,7g suszonych,
- zamiast maślanki użyłem kefiru,
- prawdopodobnie za wcześnie rozpocząłem dzielenie i wypiekanie i pod skórką zrobiła się bardzo ciekawa przestrzeń do wypełnienia przez różne dodatki :-)
- bułeczki są niesamowicie aromatyczne i idealne na śniadanie.
Nocne bułki śniadaniowe z maślanką i ziarnami
przepis podaję za Amber i Zorrą
Składniki
1,5 g świeżych drożdży
240 g zimnej maślanki
60 g mąki żytniej razowej
240 g mąki pszennej typ 550
20 g pestek dyni
10 g nasion sezamu
10 g siemienia lnianego
6,5 g soli
Przygotowanie
Poprzedniego wieczoru drożdże i zimną maślankę włóż do miski i mieszaj, aż drożdże się rozpuszczą. Dodaj pozostałe składniki i wszystko dobrze wymieszaj drewnianą łyżką. Ciasto jest dość jędrne. Przykryj miskę i pozwól, aby ciasto fermentowało przez noc w temperaturze pokojowej.
Następnego ranka wyłóż ciasto na dobrze posypaną mąką stolnicę i wyciągnij je ręcznie na prostokąt o grubości około 2 cm. Wytnij z niego 6 prostokątnych bułek za pomocą szpatułki. Zostaw na 30 minut.
Piekarnik nagrzej do 230°C z termoobiegiem.
Uformuj bułki zgodnie z potrzebami i ułóż je na blasze. Wsuń blachę na środkowy ruszt, dodaj strumień pary przez 3 minuty i piecz przez około 25 minut. Odwróć tacę po 15 minutach, aby bułki równomiernie się zrumieniły. Wyjmij ostrożnie upieczone bułki z piekarnika i wystudź je na kratce.
- bułeczki są niesamowicie aromatyczne i idealne na śniadanie.
Nocne bułki śniadaniowe z maślanką i ziarnami
przepis podaję za Amber i Zorrą
Składniki
1,5 g świeżych drożdży
240 g zimnej maślanki
60 g mąki żytniej razowej
240 g mąki pszennej typ 550
20 g pestek dyni
10 g nasion sezamu
10 g siemienia lnianego
6,5 g soli
Przygotowanie
Poprzedniego wieczoru drożdże i zimną maślankę włóż do miski i mieszaj, aż drożdże się rozpuszczą. Dodaj pozostałe składniki i wszystko dobrze wymieszaj drewnianą łyżką. Ciasto jest dość jędrne. Przykryj miskę i pozwól, aby ciasto fermentowało przez noc w temperaturze pokojowej.
Następnego ranka wyłóż ciasto na dobrze posypaną mąką stolnicę i wyciągnij je ręcznie na prostokąt o grubości około 2 cm. Wytnij z niego 6 prostokątnych bułek za pomocą szpatułki. Zostaw na 30 minut.
Piekarnik nagrzej do 230°C z termoobiegiem.
Uformuj bułki zgodnie z potrzebami i ułóż je na blasze. Wsuń blachę na środkowy ruszt, dodaj strumień pary przez 3 minuty i piecz przez około 25 minut. Odwróć tacę po 15 minutach, aby bułki równomiernie się zrumieniły. Wyjmij ostrożnie upieczone bułki z piekarnika i wystudź je na kratce.
Guciu, Twoje bułeczki zachwycają. Fajnie piec razem w październiku, miesiącu w którym wypada święto chleba!
OdpowiedzUsuńPrzestrzeń na masełko. ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wypieczone!
Jesienne bułki...pasują do tych klimatów. Pysznie Ci się upiekły.
OdpowiedzUsuńDodatkowe dziurki w pieczywie zawsze są w cenie ;)
OdpowiedzUsuńBułeczki pyszne. Twoje wyglądają idealnie. Cudnie Ci się upiekły.
OdpowiedzUsuńDodatkowa przestrzeń aż się prosi, żeby ją wypełnić... dżemem, albo nawet samym masłem ;-) Pyszne buły!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie! Na pewno chętnie wypróbuję Twój przepis i sama zrobię takie pyszne, maślane bułeczki
OdpowiedzUsuń