Bardzo lubię doświadczenia z nowymi smakami i składnikami i bardzo się ucieszyłem z zaproszenia do lipcowej Piekarni Amber. Przepis do lipcowej Piekarni wybrała dla nas Magda z bloga Konwalie w kuchni.
Oryginalny przepis i dokładne instrukcje na blogu Adama – klik! (na blogu także wiele innych chlebowych przepisów i opowieści)
Moje uwagi:
- nie miałem maślanki i dodałem kwaśnej serwatki,
- nie miałem mąki 500 i dodałem 750
- nie udało mi się uzyskać gęstego rozczynu,
- ciasto było luźne i klejące ale ręce posmarowane olejem sobie poradziły :-)
Składniki :
150g mąka owsiana pełnoziarnista
250g mąka pszenna typ 500
350g maślanka (prawdziwa bez dodatków)
3g drożdże instant
20g słód jasny pszeniczny
8g sól
20g polski olej rzepakowy
112g płatki owsiane ( nie błyskawiczne)
1 faza : zimny rozczyn 12 godzinny
150g mąka owsiana razowa
100g mąka pszenna typ 500
350g maślanka o temperaturze 20oC
20g słód jasny pszeniczny
3g drożdże instant
Najpierw rozpuść w maślance drożdże , następnie dodaj słód i mąki dokładnie wymieszaj .
Rozczyn powinien być bardzo gęsty – to zbuduje aromat.
Tak przygotowany rozczyn wstaw do lodówki na 12 godzin.
Po tym czasie fermentacji zimnej wyjmij na 2 godziny aby uzyskał temperaturę pokojową (18-24oC).
2 faza : ciasto właściwe :
623g rozczyn o temperaturze pokojowej (cała faza poprzednia)
150g mąka pszenna typ 500
8g sól
20g olej rzepakowy
Wszystkie składniki ciasta mieszaj 20 minut. Podziel na 8 części (po 100g) i uformuj kulki. Następnie każdą z nich przetnij na pół.
Teraz każdą połówkę delikatnie zroluj aby nabrały długości i obtocz w płatkach owsianych lekko dociskając.
Napisałem w składnikach 112 g płatków owsianych ponieważ tyle mi się przykleiło ale może być nieco mniej lub więcej.
Tak przygotowane pozostaw na 50 minut do rozrostu końcowego w ciepłym miejscu i przykryte ściereczką.
Wypiekaj z lekkim zaparowaniem w temperaturze 210-220oC przez 5 minut i dalej w 180-190oCprzez 15-20 minut.
Pysznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńMoje ciasto było posłuszne i kleiło się tylko trochę.
Dziękuję za lipcowy czas w Piekarni!
Twoje zmiany też im dobrze zrobiły!
OdpowiedzUsuńDziękuję za lipcowe wspólne wypiekanie!
Guciu-pięknie wyglądają Twoje bułki, mają piękny kolor i miękisz :) Do kolejnej Piekarni :) pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńGrunt to wiedzieć co z czym zamienić ;) Pięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuńBo najwazniejsza jest kreatywnosc, wazne ze się udało. Tez lubie probowac czy da sie cos ugotowac po swojemu :) jak sie mieszka na koncu wsi trzeba kombinowac :) Do kolejnego wspolnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńMoje ciasto było super, miękkie i elastyczne. Piękne buły Gucio :-) Do następnej Piekarni i niech nam się upiecze :-)
OdpowiedzUsuńMimo tych kilku niedogodności bułki pięknie się udały.
OdpowiedzUsuńAle tak to już jest, jak ma się talent. ;)
Co tu mówić - bardzo ładne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń