Ten chlebek zainteresował mnie głównie z powodu porzeczek :-) i łamanego żyta.
Porzeczek w postaci ponalewkowej mam sporo i obecnie wyglądają już jak podsuszone ale moc nadal jest z nimi ...
Korzystając z lipcowego zaproszenia do Piekarni postanowiłem jeszcze bardziej poeksperymentować i:
- zamiast łamanego żyta użyłem mieszanki ziaren : słonecznik, siemię, kasza jaglana, chia, sezam,
- do porzeczek postanowiłem dodać nasiona goji,
- zamiast wody użyłem serwatki po produkcji sera korycińskiego.
Dodatkowo upiekłem chlebek w wersji oryginalnej.
Przepis jest na tyle uniwersalny, że różne modyfikacje pozwalają na odkrywanie różnych smaków.
Wersja oryginalna jest jednak najsmaczniejsza :-)
Składniki na 2 keksówki:
780 g zakwasu żytniego (u mnie 3 fazowy)
260 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
90 g wody
16 g soli
540 g łamanego żyta moczonego przez noc (270 g łamanego żyta i 2705g wody)
180 g suszonych porzeczek (u mnie mocno wysuszone po nalewce – pewnie może być także żurawina.
Wykonanie:
W robocie z hakiem mieszamy wszystkie składniki za wyjątkiem porzeczek.
10 minut na pierwszym biegu. Dodajemy porzeczki i mieszamy do połączenia całości.
Pozostawiamy przykryte folią spożywczą na ok. 20-30 min.
Przekładamy do wysmarowanej olejem foremki i posypujemy wierzch niewielka ilością mąki żytniej razowej. Przykrywamy folia spożywczą i pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 1,5-2 godziny.
Pieczemy w 240 st. przez 15 minut a następnie 75 minut w 190 st. i 15 minut przed końcem wyjmujemy z foremki i pieczemy na blaszce.
Zmieniłem troszkę harmonogram pieczenia : 240st 15 min., 220st 15 min. 210st 15 min, 200st 15 min. 190st 15 min. Jeżeli popukane od spodu daje odgłos pustego pojemnika znaczy gotowe
Chlebek jest wilgotny ale nie pozostawia śladów na nożu. W smaku czuć odrobinę słodyczy i kwasku z porzeczek. Moim zdanie zaskakująco smaczny i z całą pewnością do wielu powtórek.
I niech nam się upiecze!
Wersja z ziarnami i nasionami goji:
Chlebek wspólnie piekli:
Am. art kolor i smak
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchenne wojowanie
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Nie tylko na słodko
Pieguskowa kuchniaSmaki i aromaty
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Bardzo ładnie prezentują się Twoje bochenki na tle natury :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wybór tego chleba do wspólnego wypieku :)
Pozdrawiam
Chlebki pełne zdrowia i natura im sprzyja :)
OdpowiedzUsuńJa także dziękuję za wspólne pieczenie.
Wspaniale upieczony! Twój wybór bardzo mi się podoba, różne wersje i każda kusi!
OdpowiedzUsuńLipcowy chleb jest wyjątkowy! Pieczony we wspaniałym towarzystwie!
Pozdrawiam
Kamilo, zgadzam się z tobą, że w takim Towarzystwie pieczenie chlebów jest wyjątkowe. Do kolejnego spotkania.
OdpowiedzUsuńPyszne wersje Guciu!
OdpowiedzUsuńA chlebek świetny i przepyszny.
Dziękuję za przepis i do upieczenia!
A ja dziękuję za zaproszenie i czekam na kolejny piekarski miesiąc.
Usuńwow! cóż za pęcherzyki w środku! u mnie zdecydowanie mniejsze ale smak chleba wynagradza wszystko!
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie :)
W tym chlebku o dziurkach mocno decyduje moc zakwasu, dodatki oraz konsystencja ciasta. Ja także dziękuję za wspólny czas.
UsuńJak pięknie wyrośnięty! Na pewno świetnie smakuje z taką mieszanką ziaren. Dzięki za wybranie przepisu. Mam taki plan "przerobić" całą biblię Hammelmana i nieźle mi idzie, a teraz mam jeden przepis więcej;)
OdpowiedzUsuńMnie także naszedł pomysł wypieku całe Księgi Hamelmana:-) Ale realizację rozłożę w czasie ...
UsuńObie wersje apetyczne i to prawda, można ten chleb modyfikować na różne sposoby. Dziękuję Guciu za super wybór do lipcowej piekarni i oczywiście za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że chlebek smakuje i doceniasz możliwości modyfikacji przepisu. Do kolejnego wspólnego pieczenia.
UsuńŚliczne te Twoje chlebki.
OdpowiedzUsuńRobię drugie podejście!
Do następnego!
Coś mi się wydaje, że po kolejnym podejściu będzie jeszcze wiele kolejnych. Piekarsko pozdrawiam
UsuńJa tez zrobię drugie podejście, po Twoich chlebach widać, że warto!
OdpowiedzUsuńPrzepis jest prosty i może dlatego warty wielu podejść. Pozdrawiam i życzę wielu upieczonych bochenków
Usuńupiekłam go w żurawiną i mieszanką ziaren... pomimo problemów- pokonanych na szczęście chleb smakuje wyśmienicie:) dziękuję za przepis i do zobaczenia za miesiąc przy kolejnym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuń