Moje uwagi:
- znalazłem serek Roquefort za którym może nie przepadam ale w chlebku z aromatem kminku bardzo mi podpasował,
-nie miałem słodu piekarskiego i skorzystałem z pomocy sąsiada piwowara :-) i zmieliłem 3 łyżki ,
- chlebek bez drożdży a rósł bardzo mocno i szybko.
Chleb jęczmienny z owczym serem i kminkiem
przepis podaję za Wisłą
przepis podaję za Wisłą
zaczyn
50 g aktywnego zakwasu żytniego
100 g mąki pszennej, chlebowej
120 g wody
100 g mąki pszennej, chlebowej
120 g wody
Wszystkie składniki wymieszać i zostawić na blacie, na 12-14 godzin.
bibosz
100 g mąki jęczmiennej
150 g wody
100 g mąki jęczmiennej
150 g wody
Składniki wymieszać i pozostawić na 8-12 godzin
ciasto chlebowe
zaczyn
bibosz
650 g maki pszennej chlebowej
230-250 g wody
1 łyżeczka słodu jęczmiennego
1 łyżeczka soli
150 g owczego sera pleśniowego
1 łyżeczka całych nasion kminku
1/4 łyżeczki drożdży (opcjonalnie)
zaczyn
bibosz
650 g maki pszennej chlebowej
230-250 g wody
1 łyżeczka słodu jęczmiennego
1 łyżeczka soli
150 g owczego sera pleśniowego
1 łyżeczka całych nasion kminku
1/4 łyżeczki drożdży (opcjonalnie)
Ze wszystkich składników oprócz sera pleśniowego, wyrobić gładkie ciasto. Moje ciasto wyrabiał robot hakiem przez 5 minut na najwolniejszych obrotach. Ciasto pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na naoliwiony blat i delikatni, powoli rozciągnąć je tworząc prostokąt. Ser owczy pokroić w dużą, 1-1,5 cm kostkę i rozłożyć równomiernie na powierzchni ciasta. Zwinąć ciasto z serem w rulon, jak roladę i nie dbając o jej kształt ułożyć w naoliwionej misce do ponownego wyrośnięcia.
Po 30 minutach podzielić ciasto na dwie części, lekko odgazować i uformować dwa bochenki na posypanym mąką jęczmienną blacie.
Bochenki ułożyć w koszykach i pozostawić do wyrośnięcia na 30-45 minut.
Piec chleb na rozgrzanym kamieniu, z parą, w 240 stopniach przez 10 minut, a następnie bez pary w temperaturze 220 stopni przez następne 25-30 minut.
Chlebek wspólnie piekli:
Akacjowy blog
Codziennik kuchenny
Gotuj zdrowo! Guten Apetit!
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Leśny zakątek
Ogrody Babilonu
Polska zupa
W poszukiwaniu slowlife
Po tym czasie ciasto wyłożyć na naoliwiony blat i delikatni, powoli rozciągnąć je tworząc prostokąt. Ser owczy pokroić w dużą, 1-1,5 cm kostkę i rozłożyć równomiernie na powierzchni ciasta. Zwinąć ciasto z serem w rulon, jak roladę i nie dbając o jej kształt ułożyć w naoliwionej misce do ponownego wyrośnięcia.
Po 30 minutach podzielić ciasto na dwie części, lekko odgazować i uformować dwa bochenki na posypanym mąką jęczmienną blacie.
Bochenki ułożyć w koszykach i pozostawić do wyrośnięcia na 30-45 minut.
Piec chleb na rozgrzanym kamieniu, z parą, w 240 stopniach przez 10 minut, a następnie bez pary w temperaturze 220 stopni przez następne 25-30 minut.
Chlebek wspólnie piekli:
Akacjowy blog
Codziennik kuchenny
Gotuj zdrowo! Guten Apetit!
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Nieład malutki
Nie tylko na słodko
Leśny zakątek
Ogrody Babilonu
Polska zupa
W poszukiwaniu slowlife
Ale piękna skórka!
OdpowiedzUsuńCudny kolor. I chce się piec znowu, kiedy podziwiać można taki chleb.
Dziękuję Guciu za pyszne wspólne pieczenie!
Skórka była nawet chrupiąca do następnego dnia aż jej zabrakło :-)
UsuńCudny chlebek z pyszną chrupiącą skórką. Dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję.
UsuńChleb pięknie się upiekł :) Bardzo ładne wnętrze :) Wiesz Guciu-następnym razem spróbuję z twardym owczym serem, bo tym razem podobnie jak Ty piekłam z roquefortem i rozpłynął się w chlebie :) Smak sera jednak pozostał i jest wyczuwalny, bardzo dobry :) Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńMój serek także się rozpłynął i pomysł z twardszym serem uważam za bardzo trafny :)
UsuńWspaniałe bochenki! U mnie też ser się rozpuścił :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny wrześniowy czas!
Ja także dziękuję i już czekam na kolejne wspólne pieczenie.
UsuńPiękne bochenki, takie z chrupiącą skórką. Wyjątkowo pyszne było to wrześniowe pieczenie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zgadzam się, że pysznie było we wrześniu:)
UsuńCieszę się, że chleb Ci posmakował.:)
OdpowiedzUsuńWnętrze cudne, a skórka niezwykle apetyczna!
Trochę Ci zazdroszczę sąsiada piwowara.;)
Pozdrowienia!
Sąsiad piwowar systematycznie zaopatruje mnie w swoje produkty a ja czasami dostarczam przekąskowe kromki chleba :-)
UsuńJaaaaka skórka! pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszła :-)
UsuńNo chleb idealny! Jak zawsze u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńI fajnego masz sąsiada :)