Bazując na przepisie na chleb pszenno-orkiszowy z czosnkiem niedźwiedzim postanowiłem przygotować mniejszą wersję do pieczenia w słoikach. Co prawda sezon na wspaniały czosnek niedźwiedzi mamy za sobą ( w tym roku przez ograniczenia covid-owe sezonu nie było) ale mam zapas ususzonego z ubiegłego roku.
Moje uwagi:
- przepis na 2 keksówki lub 1 keksówkę i 4-5 słoików,
- mam jeden słoik stożkowy WECK 0,5 l i dużo cylindrycznych 0,45l,
- dodałem 1 łyżkę miodu,
- zamiast czosnku niedźwiedziego można użyć innych przypraw ale...
- do wysypywania słoików użyłem grubo zmielonych płatków owsianych,
Chleb pszenno-orkiszowy z czosnkiem niedźwiedzim wersja słoikowa
Składniki:
-160 g aktywnego zakwasu żytniego lub pszennego (aktywowany 8-12 godzin wcześniej lub 3 fazowy)
- 450 g mąki pszennej chlebowej typ 750
- 300 g mąki orkiszowej jasnej typ 650
- 1 łyżka nasion chia
- 20g soli
- 1 łyżka miodu (opcjonalnie)
- 50 g pestek dyni
- 100 g płatków owsianych ("górskie" a nie błyskawiczne)
- 1-2 łyżeczki czarnuszki
- 4 łyżki czosnku niedźwiedziego
- 600 ml zimnej wody (temperatura jak woda z kranu)
Zakwas (rano w piątek)
70g mąki żytniej typ 720/960/1400/2000 (do wyboru ale najlepsze to 960 lub 1400)
70g letniej wody
20g zakwasu z lodówki
Wszystkie składniki wymieszać i pozostawić w temp. pokojowej na 8-12 godzin
Ciasto (wieczorem w piątek)
Do większej miski lub pojemnika wlewam wodę i rozpuszczam sól i miód a następnie zakwas.
Dodaję pozostałe składniki i używając drewnianej łyżki dobrze mieszam całość, próbując wybijać tak jak ciasto drożdżowe (można w robocie mieszanie ok. 2-3 minuty). Konsystencja lekko luźna ale nie lejąca.
Pojemnik przykrywam pokrywą lub folią spożywczą i zostawiam na noc w lodówce lub na balkonie (temp. ok. 8-15 stopni).
Słoik Weck wysmarowałem masłem i wysypałem rozdrobnionymi płatkami owsianymi a na dno włożyłem krążek wycięty z papieru do pieczenia. Słoiki cylindryczne wyłożyłem, na wszelki wypadek, papierem do pieczenia wysmarowany masłem i wysypałem rozdrobnionymi płatkami owsianymi.
Ciasto z pojemnika wyłożyłem na, posypany mąką ryżową, blat. Konsystencja dosyć luźna i ciasto jest klejące, ale posypując je delikatnie mąką ryżową można przystąpić do dzielenia na kawałki, które z kolei obtaczałem w grubych płatkach owsianych i wkładałem do słoików. Trochę zabawy ale jak ja dałem rady to pewnie nie jest to takie trudne :).
Słoiki z ciastem przykryłem folią spożywczą.
Pozostałe ciasto przełożyłem, do wysmarowanej olejem, keksówki i przykryłem także folią spożywczą.
Słoiki i foremkę włożyłem do piekarnika, który rozgrzałem do 30st.i wyłączyłem, na około 1,5-2 godziny do pełnego wyrośnięcia (prawie dwukrotnie).
Pieczenie
Chlebki wyciągnąłem ze słoików (uwaga bardzo gorące !!!) i przełożyłem na kratkę.