W tym roku, w ramach protestu, nie upiekłem kuliczy, ale paski - ukraińskie baby drożdżowe pieczone z okazji Świąt Wielkiejnocy.
Przepis pochodzi z e-booka wyprodukowanego przez Dolnośląski Magazyn Kulinarny Kocioł w ramach akcji zbierania funduszy na pomoc wojennym uciekinierom z Ukrainy ("Ukraino, nie zostawimy Cię w potrzebie!").
Autorką przepisu jest KATARZYNA WALA-SUŁEK prowadząca blog WWW.PYSZNEKADRY.BLOGSPOT.COM.
Moje uwagi:
Liczba porcji: 2 paski
Składniki:
500 ml mleka
70–80 g świeżych drożdży
1 kg mąki pszennej
100 g cukru pudru
½ opakowania cukru waniliowego
6 łyżek oleju słonecznikowego
8 żółtek
skórka z 1 cytryny (dałem z pomarańczy)
90 g masła
90 g rodzynek (moczyłem przez noc, w rumie)
1 szczypta soli
Składniki na lukier:
2 szklanki cukru pudru
2–3 łyżki wody
Oraz:
masło do posmarowania form
60 g płatków migdałowych
Przygotowanie:
Do miski wsypujemy 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru oraz pokruszone drożdze. Całość zalewamy 100 ml ciepłego mleka. Mieszamy, aż masa będzie jednolita. Następnie odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Do osobnej miski wkładamy żółtka. Ucieramy je z pozostałym cukrem oraz cukrem waniliowym na puszysta masę. Zaczyn drożdżowy przelewamy do dużej miski z mąką. Następnie wlewamy ubite żółtka oraz pozostałe ciepłe mleko. Całość solimy i dokładnie wyrabiamy. Z ciasta formujemy kulę, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miesce, aż podwoi swoja objetość (ok. 1 h). Do wyrośniętego ciasta dodajemy roztopione masło, olej słonecznikowy oraz skórkę startą z cytryny. Ponownie zagniatamy i odstawiamy do wyrośnięcia. Do ciasta dodajemy rodzynki i dokładnie mieszamy. Formy (ok. 18 cm) natłuszczamy odrobiną masła. Ciasto przekładamy do połowy formy i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia. Pieczemy ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Migdały rumienimy na suchej patelni.
Cukier puder mieszamy z wodą, aż powstanie gęsty lukier.
Polewamy nim paski. Następnie posypujemy płatkami migdałów.