poniedziałek, 2 września 2019
Chleb z sezamem na zaczynie biga - Sierpniowa Piekarnia
W sierpniu Piekarnia Amber zaproponowała bardzo ciekawy przepis, pochodzący z bloga Jacka – chleb z sezamem na zaczynie biga.
Moją ciekawość wzbudziły zaczyn biga (jak zawsze :)) i sezam jako dodatek. Dodatkowo długie wyrastanie w zimnie zapowiadało bardzo smaczny efekt końcowy.
Moje uwagi:
- chleb jest bardzo smaczny i powinien znaleźć się na liście każdego domowego piekarza :-)
- zamiast mąki pszennej użyłem, ostatnio mojej ulubionej, orkiszowej 650.
Chleb z sezamem na zaczynie biga przepis podaję za Jackiem – klik!
Biga:
100 g mąka pszenna typ 650 (użyłem orkiszowej 650)
44 g woda
1 g drożdże świeże
Mieszać składniki mikserem na 2 prędkości, u mnie mało tego było (zmniejszyłem proporcje) to wymieszałem ręcznie.
Ciasta nie trzeba zagniatać w kulę, lepiej jak jest w postaci pokruszonych kawałków, łatwiej wtedy wrobić w ciasto właściwe.
Zostawić do fermentacji na 18 h w 18-20 st.C.
Można przygotować więcej i przechowywać potem w lodówce w 4 st. C do tygodnia.
Ciasto:
470 g mąka pszenna typ 650 (użyłem orkiszowej 650)
140 g biga po 18 h
4,7 g drożdże świeże
330 g woda
Ciasto wyrobić mikserem na 1 prędkości, aż ciasto będzie gładkie i będzie odchodzić od miski,
potem zwiększyć prędkość do 2 i dodać 10 g sól, wrobić w ciasto, na końcu dałem dodatkowe 70 g wody (całkowite nawodnienie 78%).
Rozwinąć gluten na szybkim biegu 2-3 prędkość, aż ciasto będzie gładkie.
Fermentacja wstępna ciasta 20 minut w temperaturze pokojowej i potem na 20 h do lodówki w 4 st.C.
Jak ciasto było w lodówce, to wyciągałem je i składałem przez 3 pierwsze godziny – raz na godzinę.
Sezam dodałem przy 2 składaniu (można nie dodawać)
Po 20 godzinach w lodówce wyjąć ciasto i ogrzać w temperaturze pokojowej przez 1 godzinę.
Następnie uformować bochenek, dać do koszyka, wyrastanie w cieple ok. 60 minut.
Piekłem w garnku żeliwnym, 20 min z pokrywą, 25 minut bez pokrywy.
Temperatura pieczenia 230-180 st. C.
Chleb wspólnie piekli
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja akademia smaku
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne
Noooo tak widać rękę Mistrza!
OdpowiedzUsuńPiękny!
Guciu chleb wygląda mistrzowsko. Mi tak spektakularne dziury nie wyszły, ale miąższem jestem zachwycona i tak jak piszesz...chleb wchodzi na listę moich domowych chlebów. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńCUDO!
OdpowiedzUsuńMój za szybko się piekł...
Wspaniały chleb, cudowny smak. Dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńBasia
Wygląda idealnie. I te cudne dziury:-) Do kolejnego wypiekania:-)!
OdpowiedzUsuńObłędny!
OdpowiedzUsuńChylę czoła Gucio :-) jest piękny. Dziękując za wspólne wypiekanie zmierzam do następnego wspólnego wypiekania.
OdpowiedzUsuń