To kolejna modyfikacja chlebka, który piekę co tydzień dla rodzinki z wykorzystaniem maszyny do pieczenia a właściwie wyrabiania chleba.
Tym razem dodałem ok. 200g łamanej pszenicy, zalanej wrzącą wodą noc przed pieczeniem.
Do chleba dla urozmaicenia dorzuciłem także nasionka: słonecznik, sięmię lniane i sezam.
Pomimo korekty ilości wody chlebek miał wysoką hydrację (ale określenie) co widać po wielkości dziurek. W smaku wyśmienity zwłaszcza dla tych, którzy nie przepadają za żytnimi rozowcami.
Guciu, padam do nóżek ;) Rewelacyjnie wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWpis jak wpis ale chleb wyśmienity :)
Usuń