Prawie jak w Raju - po 3 latach zaowocowała moja Szara reneta (szczepiona stara odmiana) i ma ... jedno duże jabłko.
Nalewki i szarlotki jeszcze nie będzie ale jest nadzieja na przyszły rok.
Guciu, u mnie podobnie. :) Co prawda nie szara reneta, ale po 2 latach z siedmiu, pysznie zapowiadających się owoców, zostało jedno duże jabłko. Większość zjadły robaki, jedno zachorowało, a jedno zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach. ;) Oby w przyszłym roku było lepiej! :)
Guciu, u mnie podobnie. :) Co prawda nie szara reneta, ale po 2 latach z siedmiu, pysznie zapowiadających się owoców, zostało jedno duże jabłko. Większość zjadły robaki, jedno zachorowało, a jedno zniknęło w niewyjaśnionych okolicznościach. ;) Oby w przyszłym roku było lepiej! :)
OdpowiedzUsuńJa na wszelki wypadek uprzedziłem domowników, że jest tylko jedno jabłko i nie chciałbym powtórki z Raju :-)
Usuń