niedziela, 2 lutego 2014

Chleb litewski - z dodatkiem słodu jeczmiennego ciemnego

 

Chleb litewski - wspaniały tym razem z dodatkiem słodu jęczmiennego mocno palonego.
Wyszedł czarny jak noc i smaczny jak zawsze :-)

13 komentarzy:

  1. Tak się złożyło, że nie piekłam nigdy chleba litewskiego a ten wyglada bardzo apetycznie.'
    A ile tego słodu dałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oceniam ten chlebek jako jeden z najlepszych litewskich.
      1 łyżka w zupełności wystarczy - będzie czarny jak noc a w smaku w sam raz.

      Usuń
  2. Guciu, a myślisz, że można zamiast słodu dodać ciemnego piwa, typu porter? Czy to jednak profanacja:P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardziej chleboszem niż piwoszem i dlatego to nioe będzie profanacja.
      Piekłem chlebek z dodatkiem piwa-portera (np. Old Time Danish Brød) i dodaje smaku. W tym wypadku zastąp wodę piwem i napisz jak smakuje :-)

      Usuń
    2. Guciu, a co Ty na to, żeby dodać 100 g piwa do zaczynu zamiast wody i potem 100 g piwa do ciasta właściwego? Czy to będzie za dużo piwa w piwie:P? Spotkałam się z zaczynem sporządzanym na piwie, ale później do ciasta właściwego dodawano wodę. Kombinuję trochę, bo chciałabym, żeby było wyraźnie czuć piwny posmaczek.

      Usuń
    3. Oj kombinujesz ale to bardzo dobra cecha. W tym chlebie główny smak to będzie kminek. Jeżeli chcesz więcej smaku piwa to zmniejsz ilość kminku lub zmniejsz ilość wody w zaczynie (piwo w zaczynie przefermentuje swój smak) i zwiększ ilość piwa w cieście. A właściwie to powinnaś zrobić wg własnej kombinacji bo jestem ciekawy co wyjdzie :-)

      Usuń
    4. Melduję, iż wykonałam zadanie:P:P. Chleb smakuje wyśmienicie:P. Jeszcze żaden chleb nie dostarczył mi tak różnorodnych doznań smakowych. Przy pierwszej kromce dało się wyrzuć wyraźny posmak kminku i słodycz, ale żadnej nuty piwnej. Za to gdy zjadłam druga kromkę, wyczułam gorzki posmak piwa i dopiero na końcu majaczył kminek:P. Musiałam wykonać jeszcze jedną próbę, więc ukroiłam sobie trzecią kromeczkę:P. Tym razem nie posmarowałam jej masłem. I od razu nasunęło mi się skojarzenie z... piernikiem staropolskim! Dziwne:P.
      Miałam jednak problemy techniczne. Zaczyn, do którego dodałam piwo, nie chciał rosnąć. Ciasto wyszło bardzo zbite, w ogóle nie lepiło się do rąk, z łatwością mogłabym z niego uformować okrągły bochenek. Nie zależało mi jednak na bochenku, więc dodałam trochę wody, ale nie za wiele. Foremkę z chlebem postawiłam na gorącym grzejniku, a i tak wyrastał przez 7 godzin. Chyba mógłby jeszcze dłużej wyrastać, bo chleb popękał po obu bokach. Oto foteczki: https://twitter.com/BeardyBread/status/431894371701510145/photo/1
      https://twitter.com/BeardyBread/status/431892832131903488/photo/1
      Następnym razem muszę upiec bez dodatku piwa, dla porównania.

      Usuń
    5. Meldunek przyjęty i bardzo dziękuję :-) Bardzo mnie korciło aby dodać piwa tylko nie było pod ręką. Następnym razem na pewno zrobię na porterze.
      Ten chlebek wyjątkowo, w porównaniu do innych, długo wyrasta - standardowo ok. 3-4 godzin. Jeżeli konsystencja była bardzo zwarta to z całą pewnością wyrastanie się wydłużyło. Na zdjęciu wyrośnięcie jest prawidłowe - słabo wyrośnięte chleby pękają na powierzchni skórki. To boczne pęknięcie może wynikać z konsystencji ciasta i chyba krojony był prawie na ciepło.

      Usuń
    6. Jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie Tobie ten chleb z dodatkiem piwa. Ja użyłam Żywiec Porter, jakby co:P. Ty będziesz miał lepsze porównanie, bo pisałeś, że często pieczesz ten chleb. Kiedyś upiekłam chleb litewski z mąką zaparzaną, z tej litewskiej strony. Skład jest bardzo podobny: http://www.malsena.lt/lt/receptai/juoda-duona/namine-plikyta-duona. W tamtym chlebie było mocno czuć kminek i słodycz. Piwo chyba dodało mu głębii;).
      A po czym wnosisz, że był krojony na ciepło? Bo do zdjęć był krojony po dobrych 10 godzinach od upieczenia. Może chodzi o te farfocle:P?
      Chleb szybko zaczął czerstwieć, przez to, że był taki z niego zbicioch. A nie dodawałam do niego wody, bo nie miałam pod ręką przepisu i nie doczytałam, że konsystencja chleba ma być "luźna i klejąca". Ale dzięki temu nabyłam nowe doświadczenie, bo chleby litewskie, które do tej pory upiekłam, miały bardzo wilgotny miękisz i kleiły się do noża. Myślałam, że to cecha charakterystyczna wszystkich żytnich chlebów, ale teraz to już zgłupiałam:P.

      Usuń
    7. Zrobiłem z piwem (Grand Imperial Porter) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony: smak piwa jest wyczuwalny delikatnie ale inne aromaty jakby nabrały mocy.
      Aby nie był gliniasty konsystencja powinna być dosyć luźna, luniejsza niż przy razowcach.

      Usuń
    8. Cieszę się, że smakowało. Dodawałeś piwo również do zaczynu? Warto puścić recepturę w świat;P.

      Usuń