niedziela, 14 października 2012
Borodinsky
450g zakwasu zytniego (używam zakwasu żytniego po 3 dniach dokarmiania)
380g maki zytniej ( typ 720 lub 50/50 z 1400 ale spokojnie można eksperymentować)
8g soli morskiej
160g letniej wody
35g melasy (piekłem także na miodzie zamiast melasy i jest ok.)
20g slodu diastycznego (ostatnio testuję z dodatkowym słodem żytnim litewskim ok. 10g i jest jeszcze lepszy i szybciej rośnie)
7g mielonej kolendry (można zastąpić kminkiem jeżeli jest na miodzie i będzie to już trochę inny chlebek)
5g calych nasion kolendry (opcjonalnie dla wielbicieli kolendry)
Z powyzszych skladnikow powstal bochenek ponad kilogramowy, ciemny, delikatnie slodki, o mokrym i pieknie pachnacym wnetrzu i chrupiacej skorce (podobnej do razowcow).
W ciepłej wodzie rozpuścić sól i melasę a następnie wszyskie skladniki dokladnie wymieszać - nie za długo. Bardzo lepkie ciasto i ścisłe, nie za rzadkie. Łyżką wykładamy do wysma do wysmarowanej oliwą i posypanej calymi ziarnami kolendry chlebowej blaszki (ciasto wypelnilo nieco ponad polowe foremki). Wierz ciasta smarujemy oliwą i przykrywamy folią spożywczą. U mnie rośnie ok. 2 godz - pilnujemy aby nie przerósł. Gdy ciasto wypelnialo juz cala foremke, wkładamy do rozgrzanego do 230 stopni. Pieczemy przez 15 min, pozniej zmniejszamy tempraturę do 200 C i pieczemy kolejne 40 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz