To jest bardzo prosty i wdzięczny w przygotowywaniu i spożywaniu chlebek.
Przepis pochodzi z bloga Mirabbelki.
Z tej ilości składników wychodzi ogromny, wiejski bochen, który warto przynajmniej raz upiec. Aby otrzymać mniejszy można składniki podzielić na pół, pamiątając jednak, że do zakwaszenia zaczynu potrzebne jest zawsze nie mniej niż 2 łyżki zakwasu (20-25g).
Składniki zaczynu 270g:
30g zakwasu
140g maki pszennej (typ 650)
10g mąki żytniej (typ 720)
90g wody
Ciasto chlebowe ok. 1580g:
800g mąki pszennej (użyłem typ 650 i 500)
50g mąki żytniej (użyłem typ 720)
450g wody
1 łyżka soli
270g zaczynu jw.
Składniki zaczynu wymieszać, odstawić przykryte na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej.
Następnego dnia wymieszać mąkę z wodą do całkowitego połączenia składników. Odstawić w przykrytej misce na ok. 1 godzinę.
Dodać sól, jeszcze raz krótko zagnieść i połączyć z zaczynem. Zagniatać przez kilka minut, ewentualnie skorygować jeszcze ilość mąki lub wody; ciasto powinno być średnio ścisłe (trochę jak bardzo miękka plastelina, lekko gładkie i troszkę klejące się do miski)
Ciasto powinno odpoczywać przykryte od 2 do 2,5 godzin. W trakcie odpoczynku, kilkakrotnie w odstępach czasowych co ok. 60 minut należy je odgazować, aby uzyskać gładką i równą powierzchnią. W tym celu rozpłaszczamy ciasto (najlepiej na lekko posmarowanym olejem blacie) lekko uderzając w jego powierzchnią, następnie z każdej strony zawijamy na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do środka (następnie wkładamy do miski lekko posmarowanej olejem, napiętą częścią do góry i przykrywamy folią spożywczą) . W ten sposób napinamy dolną część, która potem będzie tworzyła wierzch bochenka.
Uformować jeden duży bochenek (bądź dwa małe), posługując się metodą zawijania jak wyżej, tak aby uzyskać gładką powierzchnią chleba, Wkładać delikatnie (zlepieniem do góry) do koszyka do wyrastania. Czas wyrastania od 2 do 2,5 godzin w temperaturze pokojowej. W chłodzie (10°C) można ten czas przedłużyć do 8 godzin, w lodówce (ok. 6°C) do 18 godzin (przetrzymanie przez noc w lodówce bardzo dobrze wpływa na smak i miękisz).
Przed włożeniem do pieca zalecana jest próba, czy chleb jest dobrze wyrośnięty. Kiedy po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu jest jeszcze za wcześnie; gdy potrzebuje trochę czasu zanim wyrówna się jego powierzchnia jest gotowe do pieczenia.
Chleb wyjąć, delikatnie naciąć. Piec w temperaturze 240° C ok. 40-45 minut.
Upieczony powinien mieć skórkę apetycznie zrumienioną, a postukany od spodu wydawać głuchy dzwięk.