Chlebek prosty w wykonaniu ale trzeba zacząć kilka lub kilkanaście godzin przed pieczeniem :otręby lub śruta lub inne większe dodatki muszą się pomoczyć:
Składniki:500 g zakwaszonego ciasta z mąki żytniej
150 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
350 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
150 g otrąb mieszanych
60 g płatków owsianych
(często dodaję zamiast otrąb i płatków 210 śruty żytniej lub orkiszowej)
100 g ziaren słonecznika (można bez lub z pestkami dyni)
1 łyżka soli morskiej
1 łyżka ziół dowolnie (czarnuszka, zioła prowansalskie lub co kto lubi)
parę łyżeczek zimnej kawy do posmarowania skórki (nie smaruję kawą tylko oliwą)
letnia woda niechlorowana
Opcjonalnie:
2 łyżki melasy
1 łyżka słodu żytniego litewskiego
Przygotowanie:
W wieczór poprzedzający dzień wypieku zalać otręby taką ilością gorącej wody, aby je przykryła.
Następnego dnia wymieszać w misce ciasto zakwaszone z melasą, słodem, mąką, otrębami i ziarnami słonecznika. Dodać tyle letniej wody, aby posługując się drewnianą łyżką można było z trudem całość wymieszać , czyli konsystencja raczej dość gęsta . Dobrze wymieszać, ale nie za długo!
W odrobinie wody rozpuścić sól i zioła, dodać do ciasta, na to płatki owsiane i lekko wymieszać całość. Ciasto nie może być za żadkie dlatego z ilością wody trzeba bardzo uważać.
Napełnić ciastem formę (trzeba przekładać łyżką bu jest za gęste aby dało się przelewać) prostokątną max. do połowy jej wysokości, wygładzić, posmarować rozpuszczoną kawą (ja smaruję oliwą tzn. ręką namoczoną w oliwie) i przykryć folią spożywczą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 50 st C, grzałkę wyłączyć, zostawić tylko zapaloną żarówkę (ja ustawiam grzanie góra-dół i temp. 40 st C). Pozwolić wyrosnąć do podwojenia objętości (u mnie to trwało ok. 3-4 godzin), po wyrośnięciu jeszcze raz posmarować kawą.
Pieczenie:Temperatura piekarnika 250 st C. Piec w tej temperaturze 15 minut z termoobiegiem, potem zmniejszyć do 200 st C i jeszcze 30 min już bez termoobiegu, dalej zmniejszyć do 180 st C i dopiec ok. 25 minut.
Po upieczeniu wyjąć z foremki (uwaga chleb jest b.elastyczny !) odwrócić i wystudzić. Chleb nadaje się do jedzenia dopiero następnego dnia